sobota, 28 listopada 2015

Makijażowe zawirowania #8


Hej wszystkim :)


Tematem dzisiejszego makijażu będzie kultowa czerń i biel. Połączenie, które nigdy nie stanie się nudne i zawsze będzie na czasie. 









I cóż... Wybaczcie, że dziś bez większych opisów poszczególnych kroków. Poparzyłam sobie rękę i pisanie sprawia mi dużą trudność. Życzcie mi dużo zdrowia, w nadchodzącym tygodniu piszę II etap konkursu z języka polskiego, a brak pełnej sprawności prawej reki jest teraz dla mnie bardzo dokuczliwy ;C






1. Pierwszy krok- eyeliner. Na dole biały, na górze czarny, ale tylko w zewnętrznym kąciku oka. Do tego czarny tuz do rzęs.
2. Teraz na 2/3 powieki kilkokrotnie nakładam czarny cień.
3. Pozostałą częśc przykrywam białym cieniem, tak aby zachodził on na czerń.


4. Jeszcze raz poprawiam czarnym cieniem, chcę uzyskać efekt płynnego przejścia miedzy kolorami. 
5. Policzki. Użyłam bronzera Blush Brun od Sephory i rozświetliłam całość jasnym Ghost Grey z Dot. 



W efekcie końcowym podkreśliłam jeszcze brwi. Usta pozostawiłam naturalne.



I jak wam się podoba? Taki makijaż pasuje na przeróżne okazje.
 Od imprezy w klubie po ważne spotkania lub uroczystości. 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Widzimy się jutro!
Papa :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznamy Twoją opinię na dany temat, więc będzie nam niezmiernie miło, gdy zostawisz komentarz :)