Makijażowe zawirowania #5

Cześć i czołem!

Mam dla was świeżą dawkę makijżowych zawirowań. Choć byłam pewna, że dziś jest piątek, ktoś sprowadził mnie na ziemię i teraz wiem, że jest sobota. Tak więc jestem. Bardzo późno, za co przepraszam. ;C

Dzisiejszym tematem będzie mocny makijaż. Nowa fryzura, którą administracja stardolla dawała jako prezent do doładowania bardzo mi się spodobała i skojarzyła mi się z mocnymi, wyrazistymi makijażami. 

 Mój będzie utrzymany w kolorystyce fioletowej. Więc może śliwki? :)

 

Zaczynamy! 

 1. Pierwszym krokiem będzie mała kreska eyelinerem. Zaczynam od 2/3 szerokości oka i staram się aby koniec nie był ostry. W tej samej części nakładam tusz do krótkich rzęs.

2. Na cała powierzchnię powieki nakładam czerwony cień Fire Brick. Czynność wykonuje kilkakrotnie dla wzmocnienia efektu. 

3. Na czerwony delikatnie nanoszę fiolet (Violet Witch) tak, aby tworzył ładne przejście między kolorami przy kącikach oka. 

4. Na całą powierzchnię powieki nakładam czarny cień w kredce marki Sephora. 

5. Ostatni krok, czyli policzki. Użyłam Blush Brun od Sephory oraz Ghost Grey dla rozjaśnienia policzków. Zdecydowałam się jeszcze na rozjaśnienie kącików oczu oraz na kreskę na dolnej powiece. 

I to wszystko. Efekt końcowy + stylizacja.

Co sądzicie. Jesteście fankami takich makijaży, czy może wolicie bardziej łagodne odsłony? ;)

+ pytanie: czy wolicie abym zwijała post, czy chcecie aby był cały widoczny na stronie głównej?

__________________________________________________________________________________
piosenki na dziś:

Lindsey Stirling- Moon Trance

Aerosmith - Dream On
The Glitch Mob - We can make the world stop